Kolejny grudniowy dzień rozpoczęliśmy od spaceru po lesie. I tak jak poprzednim razem po powrocie na ranczo, zjedliśmy pyszne śniadanie. Oprócz jajecznicy był świeży chleb ze smalcem a na deser makowiec :-)
Nie, nie zemdliło nas, wręcz przeciwnie czuliśmy się świetnie.
ps. do wszystkich lekarzy przeglądających ten wątek - jajecznica była bezcholesterolowa, smalec beztłuszczowy, a makowiec bezcukrowy ...
fot. Sławek Fiebig
fot. Sławek Fiebig
fot. Sławek Fiebig
fot. Sławek Fiebig
fot. Sławek Fiebig
fot. Sławek Fiebig
fot. Jacek Gulczewski
fot. Sławek Fiebig
fot. Sławek Fiebig
fot. Sławek Fiebig
fot. Jacek Gulczewski
fot. Jacek Gulczewski
fot. Jacek Gulczewski
fot. Jacek Gulczewski
fot. Jacek Gulczewski
fot. Jacek Gulczewski
fot. Jacek Gulczewski
fot. Jacek Gulczewski
niedziela, 13 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ło ho ho, Sławek ma D 700 ;))
Ło ho ho, Sławek ma D 700 ;))
Prześlij komentarz